Konopny Sommelier – Dom Terpenion 2023

Opis

Marka własna Konopnego Sommeliera inspirowana jest wielkimi winami świata, które na zawsze już zapisały się w degustacyjnym kanonie. Prezentowane kwiaty pochodzą z krzewów autorskiej odmiany Midwest, czerpiąc swą nazwę od kultowego rocznikowego szampana — Dom Perignon. Podobnie jak swój winiarski odpowiednik Dom Terpenion urzeknie Was swoją smakową i aromatyczną konstrukcją, dostarczając masę przyjemności nie tylko na specjalne okazje. Dominujące w nim terpeny: Myrcene, trans-Caryophyllene, B-pinene, Phytol, beta-Eudesmol, D-Limonen oraz Linalool, układają się w organoleptyczne warstwy wspólnie tworzące niesamowitą złożoność. Wszystkie konopne krzewy, z których ręcznie zbierano i trymowano kwiaty pochodzą z polskich organicznych i certyfikowanych upraw greenhouse. Plantację prowadzi się ponadto w standardzie medycznym, czego efekty możemy podziwiać w postaci jednolitych, powtarzalnych i co najważniejsze w pełni przebadanych kwiatów.

Zawartość CBD i CBDA — 6,64%

Zawartość THC i THCA — 0,2%

Nota degustacyjna:

Susz kolorystycznie balansuje na granicy jasnej i trochę ciemniejszej trawiastej zieleni. Średniej wielkości topy noszą jeszcze pozostałości listków i ozdobione są rozłożonymi równomiernie jasnobrązowymi trichomami. Całe kwiaty mienią się połyskującą białą żywicą. Pierwszą i dominującą aromatyczną warstwę tworzą nuty dzikiej łąki, świeżo skoszonej trawy i oderwanej od pnia drzewnej kory. Dalej znajdziemy zioła, takie jak tymianek, rozmaryn, liść laurowy, estragon i nieco lawendy. Najbardziej ukryta, choć w dalszym ciągu dość czytelna jest warstwa owocowa-warzywna tworzona przez bergamotkę, suszoną skórkę z cytryny i grejpfruta, koper włoski oraz seler. Nad całością unosi się nieco eterycznej kamfory, którą z pewnością poczujecie na śluzówce nosa.

Podczas aromaterapii rozkoszować się natomiast możemy w nutami wspomnianych wcześniej ziół, do których dołącza majeranek i suszona nać pietruszki. Znajdziemy też trochę nut drzewnych, żywicznych i owocowych w postaci czytelnej bergamotki oraz jasnego grejpfruta wraz ze skórką. Akcenty warzywne nabierają zdecydowanie suszonego charakteru. Jednak dominującą nad wszystkim rolę przejmuje pikantny biały pieprz i papryczka chilli, które z czasem przybierają na sile i utrzymują się aż do końca sesji. W międzyczasie pojawia się też trochę orzechów i pestkowej, drzewnej goryczy. Całość prezentuje ziołowo-przyprawowy styl.

Cała sesja przeprowadzona ilością 0,2 grama. Przyniosła ona efekty w postaci silnego uspokojenia, oczyszczając dokumentnie myśli. Mając to na uwadze odmianę polecam raczej do wieczornego zastosowania.